Zagraniczne federacje interesują się systemem szkolenia w Polsce? Internauci wyśmiali post Bońka
O ile polska reprezentacja gra w ostatnich latach na przyzwoitym poziomie, o tyle piłka klubowa w naszym kraju po prostu kuleje. Ekipy z Ekstraklasy nie dość, że nie grają w Lidze Mistrzów, to mają jeszcze problem z kwalifikacją do Ligi Europy. Kibice wciąż pamiętają liczne upokorzenia, kiedy to piłkarze znani z naszych rodzimych boisk przegrywali z drużynami reprezentującymi teoretycznie słabsze ligi. Odzwierciedla to nasza pozycja w krajowym rankingu UEFA, gdzie pod uwagę brane są występy klubów w europejskich pucharach. Polska zajmuje tam 28. miejsce za takimi „potęgami” klubowej piłki jak Białoruś, Kazachstan czy Azerbejdżan.
Grenlandia, San Marino i Madagaskar
Wprawdzie mamy dużo powodów do dumy, a nazwiska takie jak Lewandowski, Szczęsny czy Piątek budzą respekt w całej Europie, ale są to zawodnicy, którzy swój sukces w dużej mierze zawdzięczają szkoleniu za granicą. Nie przeszkadza to jednak Zbigniewowi Bońkowi z optymizmem patrzeć na sytuację w naszym kraju. „Doczekaliśmy się dobrych czasów. Dużo zagranicznych federacji pyta nas, o nowe koncepcje szkoleniowe, które wprowadziliśmy i realizujemy w ostatnich latach” – napisał prezes PZPN na Twitterze, a na odpowiedzi internautów nie trzeba było długo czekać.
Jeden z komentujących zasugerował, że zagraniczne federacje pytają o wspomniane koncepcje, by „samemu takich błędów nie popełniać”. „Halo Polska jak to robicie, że co roku nie gracie w pucharach? Też byśmy nie chcieli tam trafiać bo to nudne i te wtorki, środy, czwartki zajęte i nie ma kiedy odpocząć” – ironizował ktoś inny. „Pytają, bo żadnych nowych koncepcji nie widzą” – stwierdziła jedna z komentujących.
Wśród użytkowników Twittera pojawiły się już pierwsze pomysły na to, jakie to federacje mogły dzwonić do PZPN. Komentujący wymieniali Grenlandię, Nepal, San Marino, Madagaskar, Mozambik czy Andorę. „Dobre występy Polskich klubów w Lidze Mistrzów i Europy przynoszą efekty. Rozbicie w pył Łotwy i Macedonii tez nie uszło uwadze piłkarskiego świata. Brawo! Dużo zrobiono” – spuentował jeden z internautów.